Reklamy

środa, 11 stycznia 2012

Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii.


Marihuana Cannabis sativa
Image by floresyplantas.net via Flickr
Pełne brzmienie ustawy
Kto kiedykolwiek ją przestudiował? Ja tak. Po co? Bo byłem ciekawy co zawiera. Logiczne :D
Zdziwiły mnie liczne ustępstwa na rzecz dilerów. Czemu? Bo jeśli obrót danym towarem dotyczy małej ilości, to kary są znacznie zmniejszone. Dziwne, bo jeśli diler posiada ze sobą tylko parę gramów, to nic w zasadzie mu nie grozi oprócz grzywny, ewentualnie pozbawienia wolności do 1 roku. Śmieszne trochę, gdyż może mieć 50kg schowane, a tylko 3g przy sobie :D I wtedy, jeśli większa ilość nie zostanie znaleziona, to nie poniesie on w zasadzie żadnych konsekwencji, a dalej będzie wprowadzał w obieg świństwa :>
Uważam osobiście, że gdyby nasi politycy byli zdolni i mądrzy, to wzięliby przykład z naszych wschodnich sąsiadów i załatać dziurę budżetową. Aczkolwiek, uważam też, że to co się dzieje u Pepitków, to lekka przesada :> Ziele rozumiem, ale reszta syfów to jednak dość duża przesada, nie?
Dodatkowo śmieszy mnie ujęcie w tej ustawie środków zastępczych, za które, przy wprowadzaniu ich do obiegu, grozi kara od 20tyś do 1 miliona. Czemu mnie to śmieszy? Bo najpierw to było takie legalne i 'bezpieczne', a teraz dopiero dotarło do nich, że chyba jednak lepsze to co naturalne, a nie czysta chemia którą faszerowała się młodzież, chcąc umilić sobie imprezy :>

1 komentarz:

  1. W sytuacji znalezienia przy deallerze nawet najmniejszej ilości narkotyków następuje jego obserwacja . Przeszukania podejrzanych miejsc to wtedy najczęstsza konsekwencja. Bo trudno odróżnić czy to dwa gramy na użytek własny czy do sprzedania. Przy większych ilościach , oczywiście powinna grozić surowsza kara. Warto też wziąć pod uwagę że jesli to trawa , to jest to zupełnie nieszkodliwy narkotyk . Reszty lepiej bym nie ujął :)

    OdpowiedzUsuń